Orły Kusięta

Orły Kusięta:

Aktualności:

Liga:

Kibice:

Serwis:

Linki:


Piłka nożna w regionie częstochowskim

News:

Pierwsze punkty!


Wczoraj na boisku w Mstowie podejmowaliśmy jako gospodarz drużynę rezerw Płomienia Kuźnica Marianowa. Przed meczem zajmowaliśmy ostatnie miejsce w tabeli z zerwoym dorobkiem, a nasz przeciwnik z jednym punktem był jedną lokatę przed nami. W przeciwieństwie do meczu sprzed tygodnia wyszliśmy skoncentrowani jednak to goście pierwsi zaatakowali. Po centrze z rzutu wolnego przedłużona głową piłka trafiła do napastnika, który pokonał Mariusza Nabiałka, jednak sędzia słusznie odgwizdał pozycję spaloną. Kilka minut później po doskonałym długim podaniu Damiana Jaksendera, oko w oko z bramkarzem stanął Michał Błaszczyk jednak strzelił w niego, a dobitka też nie znalazła drogi do bramki i przeleciała obok słupka. Po tej akcji zaczął się okres gry w środku pola i pod obiema bramkami niewiele się działo. Po wybiciu piłki przez obronę Kuźnicy dopadł do niej Kamil Sprawka i pięknym uderzeniem z półwoleja z połowy boiska pokonał bramkarza. Piłka odbiła się od poprzeczki i wpadła w samo okienko. Pod koniec pierwszej połowy Orły zaatakowały jeszcze raz. Po dośrodkowaniu Mateusza Nowińskiego z prawej strony ładnym wolejem popisał się Piotr Łuszczyński jednak piłka trafiła w wewnętrzną część słupka i wyszła w pole. Próba drugiego dośrodkowania nie przyniosła skutku, ponieważ było ono za głębokie. Po przerwie całkowicie inicjatywę przejęli goście. Jednak nie mieli pomysłu na przedarcie się pod naszą bramkę i większośc akcji kończyła się na 15 metrze. Bardzo dobrze spisywała się nasza obrona. A gdy już udawało im się oddać strzał lub wyjść sam na sam to bardzo dobrze spisywał się Mariusz Nabiałek. Z naszej strony w drugiej połowie bramce Kuźnicy zagrażał tylko Michał Błaszczyk jednak jeden jego strzał trafił w boczną siatkę, drugi przeleciał nad poprzeczką oraz drugi raz przegrał pojedynek z bramkarzem. Mecz zakończył się naszym zwycięstwem co pozwoliło nam przeskoczyć w tabeli drużynę Kuźnicy oraz zrównać się punktami z Gromem Cykarzew i Salosem Częstochowa. Orły wystąpiły w składzie: Mariusz Nabiałek- Michał Górecki, Kamil Sprawka, Jakub Zębik, Jakub Knysak- Damian Jaksender, Arkadiusz Wolak(20'Mateusz Nowiński) Piotr Łuszczyński, Marcin Gromelski(50'Artur Śpiewak)- Paweł Florczyk(45' Artur Struzik,75' Bartosz Skalec) Michał Błaszczyk

dodał: MORRIS

Olimp-Gol Rybna- Orły Kusięta


W niedzielę na boisku w Rybnej graliśmy z tamtejszym Olimpem. Przed spotkaniem nasi zawodnicy wiedzieli, że można tam zdobyć 3 punkty. I chyba to nas zgubiło. Wyszliśmy na boisko bardzo wyluzowani i z przekonaniem, że mecz wygra się sam. Zemściło się to już w 3 minucie spotkania gdy po długim podaniu piłka przeskoczyła dwóch naszych obrońców, a niezdecydowanie bramkarza wykorzystał napastnik Olimpa posyłając piłkę głową nad nim do pustej bramki. Ten gol był jak kubeł zimnej wody. Wszyscy zrozumieli, że trzeba walczyć i nic się samo nie zrobi. Jednak mimo dużego zaangażowania gra wyjątkowo się nie kleiła i nie stworzyliśmy żadnej akcji bramkowej mimo przewagi w środku pola. W ostatnich minutach pierwszej części gry miejscowa drużyna wykonywała rzut wolny 40 metrów. Teoretycznie żadne zagrożenie jednak mocno bita piłka bardzo szczęśliwie wpadła w samo okienko naszej bramki nad rozpaczliwie interweniującym Mariuszem Nabiałkiem. Po golu nasi ruszyli do przodu. Po dośrodkowaniu Piotra Łuszczyńskiekgo piłkę wybili obrońcy, na 17 metrze przyjął ją Damian Jaksender jednak jego mocny strzał z woleja poszybował minimalnie nad poprzeczką. Po tej akcji sędzia zakończył pierwszą połowę. Po przerwie z przekonaniem, że aby wygrać musimy na samym początku zdobyć bramkę od razu ruszyliśmy do przodu. Przyniosło to efekt w postaci rzutu rożnego. Wykonywał go Piotr Łuszczyński. Na odchodzącą od bramki piłkę idealnie nabiegł Kamil Sprawka posyłając ją głową do bramki. Mieliśmy teraz ponad 40 minut na wyrównanie i strzelenie zwycięskiego gola. Nasza przewaga w tej części gry była bezapelacyjna. Gospodarze ograniczali się do wybijania piłki jak najdalej od bramki i ewentualne przejęcie jej przez napastnika. Ciągłe akcje oskrzydlające kończyły się jednak zazwyczaj za linią końcową lub w rękach bramkarza. Po jednej z takiich akcji i płaskim podaniu z prawej strony 6 metrów od bramki znalazł się Paweł Florczyk jednak skiksował i nie trafił w piłkę. W następnej po indywidualnej akcji Michała Błaszczyka z pozoru niegroźny strzał mógł zaskoczyć bramkarza myślącego, że piłka trafi w boczną siatkę. Uderzyła jednak w słupek i wyszła w boisko gdzie nie znalazł się nikt kto mógł ją dobić. Następnym razem po szarży lewą stroną Piotr Łuszczyński podał do Pawła Florczyka, ten do Michała Błaszczyka, który z kilku metrów uderzył w poprzeczkę. Do końca nie udało nam się już zdobyć bramki i w ten oto sposób z dużą dozą pecha przegraliśmy mecz i podarowaliśmy drużynie z Rybnej 3 pkt. To spotkanie po prostu musieliśmy wygrać, stało się jednak inaczej przez naszą nieudolność strzelecką. Orły wystąpiły w składzie: Mariusz Nabiałek- Michał Górecki, Kamil Sprawka, Marek Romański, Marcin Gromelski- Damian Jaksender, Piotr Łuszczyński, Mateusz Nowińskki, Artur Struzik(45' Arkadiusz Wolak)- Michał Błaszczyk, Paweł Florczyk.

dodał: MORRIS

Orły Kusięta- Victoria II Częstochowa 0:10


W niedzielę na stadionie Warty Mstów podejmowaliśmy zespół rezerw Victorii Częstochowa. Wszyscy już przed rozpoczęciem meczu skazywali nas na pożarcie przez bardziej doświadczonych i po prostu lepiej wyszkolonych rywali. Poza tym graliśmy bez naszego bramkarza i kilku podstawowych zawodników z pola. Jednak przemawiała za nami ambicja i wola walki. Wyszliśmy na boisko bardzo umotywowani i gotowi zostawić na nim dużo zdrowia. Przewaga rywali w każdej statystyce była niemal porażająca. Nasza obrona nękana ciągłymi dośrodkowaniami to z lewej to z prawej strony spisywała się jednak bez zarzutu. Jednak przy jednej z takich akcji nieupilnowany T. Szymczak strzałem głową pokonał w końcu Jakuba Knysaka, który w tym dniu zastępował bramkarza. Miało to miejsce w 34 minucie spotkania. Dużej ilości szczęścia, dobrej postawie "bramkarza" oraz zwichrowanym celownikom graczy Victorii zawdzięczamy, że pierwsza część meczu zakończyła się wynikiem 1:0. Druga połowa zaczęła się od naszego wyjścia do przodu. Po odbiorze piłki D. Jastrzębek uderzył z 30 metrów. Piłka zmierzała co prawda w środek bramki jednak nasz bramkarz poślizgnął się, przez co trafiła ona do siatki. W kolejnych 5 akcjach tej części gry, gracze Victorii czterokrotnie wpakowali piłkę do naszej bramki. Czynili to kolejno: Ciekot, Stefański, Pasieka oraz Twardysko. Przy stanie 6:0 naszych zawodników jakby opuściła chęć do gry, przestaliśmy cofać się, a pozostawieni sami obrońcy nie dawali sobie rady z ciągłymi atakami biało-zielonych. kolejne cztery bramki wpadły za sprawą T. Szymczaka, W. Kasińskiego oraz dwukrotnie D. Warmuzińskiego. Orły wystąpiły w składzie Jakub Knysak- Michał Górecki, Kamil Sprawka(70' Dominik Walaszczyk), Michał Josiek(55' Marek Romański), Artur Śpiewak- Damian Jaksender, Arkadiusz Wolak, Piotr Łuszczyński, Mateusz Nowiński, Bartosz Skalec- Paweł Florczyk.

dodał: MORRIS

Komentarze:

Czerwone linki nie działają, niebieskie oczekują poprawy... masz jakiś pomysł napisz lub skomentuj...

Treningi:

Zapraszamy na treningi odbywające sie na szkolnym boisku w Kusiętach w każdą środe i piątek o godzinie 17...

Więcej >>>

Kontakt z nami:

DZIAŁ TECHNICZNY

sprawek@o2.pl - serwis

morisrks@wp.pl - informacje

Kontakt z klubem:

ORŁY KUSIĘTA
Kusieta xxx
42-256 Olsztyn
tel/fax.

trener@orly.pl -trener
bartosz.skalec@wp.pl -doradca
sprawek@o2.pl -serwis

Reklama:

Copyright (c) Sprawek Wszelkie prawa zastrzeżone.